Wydawnictwo: W.A.B
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 272
To lekka i całkiem przyjemna książeczka, choć... można odnieść wrażenie, że sama historia została dość powierzchownie opowiedziana. Jakbyśmy czytali jedynie jej zarys. Jest płasko i krótko. Brakuje emocji, głębi i zachwytu.
Ajay Fikry jest dość nietypowym księgarzem. Zgorzkniałym, niemiłym i samotnym. Nie zależy mu na kontaktach z ludźmi, ani nawet na tym, jak inni go postrzegają. Jego świat ogranicza się do prowadzonej przez niego księgarni - "Island Books". Wieczorami topi smutki w alkoholu, który nie przynosi ukojenia. Pewnego dnia jednak... wszystko się zmienia. Ajay się zmienia. W jego życiu pojawia się Maja - mała, dwuletnia dziewczynka, którą ktoś porzucił w jego księgarni oraz Amelia - przedstawicielka handlowa niewielkiego wydawnictwa. Nagle okazuje się, że Ajay w rzeczywistości jest miły i otwarty. A co więcej - potrafi bardzo mocno i szczerze kochać.
Między książkami czyta się szybko i myślę... że równie szybko się o niej zapomina. Bez wątpienia Gabrielle Zevin miała dobry pomysł na książkę, ale po drodze trochę chyba się pogubiła. Niektóre wątki rozgrywają się zbyt szybko, przez co brakuje miejsca na emocje. Dialogi są jakby poszarpane, czasem mało wiarygodne.
Między książkami czyta się szybko i myślę... że równie szybko się o niej zapomina. Bez wątpienia Gabrielle Zevin miała dobry pomysł na książkę, ale po drodze trochę chyba się pogubiła. Niektóre wątki rozgrywają się zbyt szybko, przez co brakuje miejsca na emocje. Dialogi są jakby poszarpane, czasem mało wiarygodne.