Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 574
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 574
Powieść Północ i Południe angielskiej pisarki Elizabeth Gaskell, opublikowana została w roku 1854. Początkowo ukazywała się ona w odcinkach w tygodniku "Household Words", którego redaktorem naczelnym był sam Karol Dickens. Początkowo także powieść nosiła tytuł Margaret Hale, jednak pod naciskiem wydawcy, Elizabeth Gaskell zdecydowała się na jego zmianę.
Książka ukazuje wyraźny kontrast między życiem w przemysłowej i robotniczej, północnej Anglii a zamożnym i rolniczym południem. Kontrast ten śmiało nazwać można głównym tematem książki, chociaż... niezwykle istotny jest tutaj także motyw konfliktu wartości pomiędzy piękną córką ubogiego pastora (później nauczyciela) - Margaret Hale a silnym i pewnym siebie przemysłowcem - Johnem Thorntonem. Po raz pierwszy spotykają się oni w Milton - zadymionym i brudnym mieście, do którego Margaret przeniosła się wraz z rodzicami. Miasto to nie wywarło dobrego wrażenia na pannie Hale, wręcz przeciwnie - wywoływało jej niechęć i przygnębienie. Milton odkryło przed nią świat, którego wcześniej nie znała i którego zupełnie nie rozumiała. Ta nowa rzeczywistość przepełniona była biedą, chorobami i śmiercią, a także - nieustannym wiązaniem końca z końcem. Wrodzona wrażliwość Margaret na ludzką niedolę była powodem owego konfliktu z panem Thorntonem, który uważał, że najważniejsze są prawa ekonomi, a ludzie są biedni ponieważ są niezaradni życiowo i leniwi. Jednak, gdy w fabryce Thorntona wybucha strajk, Margaret staje po jego stronie. On sam zaś, pod jej wpływem, nie tyle łagodnieje co otwiera się na ludzką krzywdę.
Północ i Południe - najprościej rzecz ujmując - jest romansem, a przynajmniej do takiego gatunku książka ta jest zaliczana. Mimo to, nie sposób odnaleźć tutaj jakiekolwiek opisy miłosnych uniesień. Akcja powieści toczy się spokojnie i bez pośpiechu. Wszystko ma swój czas i miejsce. Autorka skupia się głównie na przemyśleniach swoich bohaterów, na ich rozmowach.
Książka napisana jest językiem typowym dla tamtego okresu jednak to wcale nie utrudnia jej odbioru. Północ i Południe naprawdę wciąga i zachwyca. Podobnie zresztą jest z bohaterami, którym trudno odmówić ciekawej osobowości. Wystarczy spojrzeć na Margaret, która jest nie tylko odważna i mówi to co myśli, ale także - doskonale zna swoją wartość, dzięki czemu nie odczuwa pustej potrzeby zabiegania o czyjeś względy.
Północ i Południe dosyć długo "kazało" nam na siebie czekać. W Polsce po raz pierwszy książka ukazała się w roku 1873, na łamach "Tygodnika Ilustrowanego", który drukował ją w odcinkach. Później, w roku 2009 fragmenty książki ukazywały się także w czasopiśmie "Bluszcz". Dopiero w tym roku na polskim rynku wydawniczym, Północ i Południe ukazało się w formie książki (Wydawnictwo Elipsa), choć powieść podzielona została (nie wiedzieć czemu) na II tomy. Pierwszy został wydany w czerwcu, a na drugi... trzeba jeszcze trochę poczekać. Chociaż, czekać wcale nie trzeba, zwłaszcza, że Świat Książki wydał właśnie Północ i Południe - w całości i w przekładzie p. Katarzyny Kwiatkowskiej.
Na koniec warto dodać jeszcze, że książka doczekała się ekranizacji. W 2004 roku stacja BBC rozpoczęła emisję serialu opartego na powieści Elizabeth Gaskell. Jak można się domyślać - serial cieszył się ogromną popularnością. Wystarczy dobrze przeszukać internet, by już dziś zapoznać się z tymi niezwykłymi bohaterami. Warto jednak pamiętać, że serial to nie książka.
Polecam! Jestem pewna, że każdy odnajdzie tutaj coś dla siebie.
***
Pani Katarzynie Kwiatkowskiej jeszcze raz BARDZO dziękuję za możliwość przeczytania książki.
Od jakiegoś czasu mam wielką ochotę na tę książkę... z przyjemnością przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
I za mną od jakiegoś czasu chodzi ta książka. Podoba mi się klimat XIX wiecznej Anglii, dlatego chętnie przeczytam tę książkę jak tylko uda mi się ją spotkać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś przeczytam tę książkę. XIX wieczna Anglia.. mogłabym porównywać ją z dzisiejszą.. :)
OdpowiedzUsuńLubię kiedy tło książki ma historyczną wartość - czytamy o miłości, a jednocześnie dowiadujemy się czegoś ciekawego. Walka północy z południem kojarzy mi się ze Stanami Zjednoczonymi i książką oraz filmem "Przeminęło z wiatrem". O "Północy i południu" oczywiście już słyszałam - chyba nawet miałam tę książkę w ręku w księgarni ale w ostatniej chwili zrezygnowałam... Niespieszna akcja to czasem główna zaleta, wcale mnie to nie zraża, z chęcią przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńPS. Jeśli mogę coś zaproponować, zapraszam do udziału w projekcie: rozmawiajmy.blogspot.com
nie powiem żebym uwielbiała romanse, ale klimat XIX- wiecznej Anglii zdecydowanie do mnie przemawia, dlatego jak uda mi się zdobyć tą książkę z przyjemnością przeczytam
OdpowiedzUsuńDługo czekałam na tę książkę ale w końcu jest i u mnie...
OdpowiedzUsuńSerial bardzo mi się podobał :)
bardzo chciałabym ją przeczytać, bo uwielbiam cofać się do tamtych czasów :)
OdpowiedzUsuńczytałam fragmenty w "Bluszczu". To konieczny dla mnie zakup na najbliższy tydzień.
OdpowiedzUsuńHistoria brzmi jak romans, lecz skoro autorka poświęca więcej uwagi bohaterom i dialogom, to na pewno się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńdopisuje do mojej listy 'do zdobycia' :) milego wieczoru :)
OdpowiedzUsuń