Ależ mnie dręczycie tymi piernikami, chyba w końcu i ja będę musiała wystartować z pieczeniem, bo grozi mi ślinotok... :D PS. Czy Twoje zdjęcie profilowe było zrobione w Zakopcu? Bo mam wydaje mi się identyczne ochrzczone nazwą: dziewczyna z okładki :) Pozdrawiam :)
Ja jeszcze nawet nie zaczęłam... Za piernikami nie przepadam, ale zawsze je piekę. Zazwyczaj jednak jakiegoś... 22 grudnia? Im dłużej leżą, tym pewnie lepiej smakują, ale jak na razie nie mam weny:D
Piękne pierniki!:)). Udały Ci się znakomicie, aż ślinka cieknie:D. Ja swoje dopiero za tydzień będę robiła. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńZawstydziłaś mnie:P
OdpowiedzUsuńJa jeszcze z piernikami w lesie:P
Pierniki dopiero w weekend, ale te są doskonałe :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-) Dziewczyny, mam nadzieję, że swoimi piernikami też się pochwalicie...
OdpowiedzUsuńu mnie pierniki też już gotowe ;) ale lukrowanie dopiero przed świętami :)
OdpowiedzUsuńmniam mniam! Już pierniki?:D Ja bym je zjadła w kilka dni pewnie i nie wytrzymałyby za długo. Zwykle piekę kilka dni przed.
OdpowiedzUsuńKolmanka - ja też chętnie bym je zjadła już teraz, ale mam silną motywację, aby pochwalić się nimi w domu - przed rodzicami ;-)
OdpowiedzUsuńAby mnie nie kusiły, jutro pierniki lądują w kartonie, gdzie czeka je leżakowanie ;-)
Cudne pierniki... moje muszą jeszcze trochę poczekać...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cudne, ale piekę w tym tygodniu
OdpowiedzUsuńAleż mnie dręczycie tymi piernikami, chyba w końcu i ja będę musiała wystartować z pieczeniem, bo grozi mi ślinotok... :D
OdpowiedzUsuńPS. Czy Twoje zdjęcie profilowe było zrobione w Zakopcu? Bo mam wydaje mi się identyczne ochrzczone nazwą: dziewczyna z okładki :) Pozdrawiam :)
amanoo - tak, zdjęcie zostało zrobione w Zakopcu, a dokładniej... na Krupówkach.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za piernikami, piekę je tylko po to żeby zawiesić na choince :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nawet nie zaczęłam... Za piernikami nie przepadam, ale zawsze je piekę. Zazwyczaj jednak jakiegoś... 22 grudnia? Im dłużej leżą, tym pewnie lepiej smakują, ale jak na razie nie mam weny:D
OdpowiedzUsuńPierniki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek ja nieszczególnie lubię te ciastka.
Za to księżyce uwielbiam! <3
Dlatego w tym roku również zrobię ^^
no no jak na pierwsze wyglądają genialnie :) aż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuń