Właśnie ostatnio natknęłam się gdzieś na recenzję "Korzeńca" i już dodałam do swej listy:P Brzmi ciekawie i bardzo zachęcająco. Zaciekawiłaś mnie tą "Wytwórnią..." bo wcześniej o książce nie słyszałam, a teraz coś tam o niej poczytałam i może to być dobre babskie czytadło:) Czekam więc na Twoją opinię:)
Nie znam żadnej z powyższych pozycji, ale dla mnie jest to właśnie piękne w blogach książkowych - że mogę poznawać nowe ciekawe tytuły i nowych autorów:)
Czytałam, a raczej była przymuszana do czytania, "Jądra ciemności", które było lekturą szkolną w liceum. A tak generalnie podkradłabym Ci tu prawie wszystko, ze szczególnym uwzględnieniem trzech polskich autorek :)
"Jądro ciemności" czytałam. Nie pamiętam już fabuły, ale oceniłam ją na 5/10, czyli chyba tak średnio podobała mi się. Możliwe, że teraz spojrzałabym na nią inaczej... wypożyczę ją kiedyś i przeczytam jeszcze raz. A stosik zacny. :)
O, na mojej półce też znalazłoby się kilka takich tytułów, które chciałabym przeczytać, ale w moje ręce ciągle wpada coś nowego i te schodzą na bok - nie lubię tego. W każdym razie na twoim miejscu zabrałabym się za powieść "Korzeniec", bo sama mam na nią ochotę :)
Oj znam ten ból. Stosy rosną, a czytać szybciej się nie da:) Stos jest bardzo, bardzo interesujący. Sama miałam chrapkę na "Korzeńca" i "Jak wychować szczęśliwe dziecko", ale nie biorę już nic nowego od wydawnictw, bo nigdy nie wyjdę na prostą:)Pozdrawiam ciepło i dziękuję za słowa otuchy w związku z perypetiami blogowymi:)
Ano, rozumiem Twój ból, też marzę o tym, żeby być mniej więcej na bieżąco z lekturami...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Łatwe to nie będzie, ale mam nadzieję, że wyjdę na prostą i przeczytam wszystko z serii "do przeczytania" :)
UsuńSuminska bym Ci ukradla
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio natknęłam się gdzieś na recenzję "Korzeńca" i już dodałam do swej listy:P Brzmi ciekawie i bardzo zachęcająco. Zaciekawiłaś mnie tą "Wytwórnią..." bo wcześniej o książce nie słyszałam, a teraz coś tam o niej poczytałam i może to być dobre babskie czytadło:) Czekam więc na Twoją opinię:)
OdpowiedzUsuń"Wytwórnia..." zachwyca mnie swoją okładką. Mam nadzieję, że wnętrze jej dorówna :)
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek... Czekam na recenzje, bo może odkryjesz coś ciekawego, na co warto zwrócić uwagę:) Miłej lektury i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z powyższych pozycji, ale dla mnie jest to właśnie piękne w blogach książkowych - że mogę poznawać nowe ciekawe tytuły i nowych autorów:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, a raczej była przymuszana do czytania, "Jądra ciemności", które było lekturą szkolną w liceum. A tak generalnie podkradłabym Ci tu prawie wszystko, ze szczególnym uwzględnieniem trzech polskich autorek :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei na studiach miałam przeczytać "Jądro ciemności", ale jakoś nie było nam po drodze. Teraz chce to zmienić i stawić książce czoła :)
UsuńCałkiem przyjemny stosik:) Znam ten ból- u mnie tez stosy rosną a doba jak na złość nie chce się rozciągnąć:P
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ? Życzę szybkiego narobienia zaległości czytelniczych :)
OdpowiedzUsuń/ps. sobie zresztą również :):):) /
Fajny stosik:D
OdpowiedzUsuńTeż tak mam:D
Czy to już choroba moli książkowych?:D
"Jądro ciemności" czytałam. Nie pamiętam już fabuły, ale oceniłam ją na 5/10, czyli chyba tak średnio podobała mi się. Możliwe, że teraz spojrzałabym na nią inaczej... wypożyczę ją kiedyś i przeczytam jeszcze raz. A stosik zacny. :)
OdpowiedzUsuńO, na mojej półce też znalazłoby się kilka takich tytułów, które chciałabym przeczytać, ale w moje ręce ciągle wpada coś nowego i te schodzą na bok - nie lubię tego. W każdym razie na twoim miejscu zabrałabym się za powieść "Korzeniec", bo sama mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły :)
OdpowiedzUsuńświetny stos, życzę miłego czytania !
OdpowiedzUsuńOj znam ten ból. Stosy rosną, a czytać szybciej się nie da:) Stos jest bardzo, bardzo interesujący. Sama miałam chrapkę na "Korzeńca" i "Jak wychować szczęśliwe dziecko", ale nie biorę już nic nowego od wydawnictw, bo nigdy nie wyjdę na prostą:)Pozdrawiam ciepło i dziękuję za słowa otuchy w związku z perypetiami blogowymi:)
OdpowiedzUsuńImponujący stosik :) Conrada nie dałam rady przeczytać, tak więc powodzenia :D
OdpowiedzUsuń