Pages - Menu

czwartek, 30 sierpnia 2012

Lucie Di Angeli-Ilovan w Poznaniu

Oszalałam, gdy to przeczytałam!

Księgarnia Zysk i S-ka zaprasza
na spotkanie z autorką bestselleru
Żniwo Gniewu Lucie Di Angeli-Ilovan
we wtorek 4 września o godz. 18:00
(informacja pochodzi ze strony wydawnictwa - www.zysk.com.pl)


Dla tych co nie czytali i... nie słyszeli ani o książce, ani o autorce, link do mojej recenzji Żniwa Gniewu

środa, 29 sierpnia 2012

Do przeczytania, czyli... stos

Od dawna leżą na półce i czekają... czekają... i jeszcze trochę pewnie poczekają, bo przed nimi... czekają inne.

wtorek, 28 sierpnia 2012

Małe książeczki dla małych czytelniów

Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 10 (Owoce), 10 (Kształty), 6 (Przygoda na wsi)

To trzy niewielkie, ale jakże ciekawe propozycje dla najmłodszych. Ich plusem są przede wszystkim - żywe kolory, barwne ilustracje oraz duża czcionka, umożliwiająca wieczorne czytanie do poduszki. Format i waga książeczek zostały idealnie dostosowane do małych rączek, dzięki czemu dziecko może samodzielnie je przeglądać. Nie trzeba przy tym obawiać się ich zniszczenia, zgniecenia czy rozdarcia, gdyż książeczki posiadają kartonowe strony.




Owoce
i Kształty pochodzą z serii Biblioteka Maluszka i są przewidziane dla dzieci w wieku od 0 do 3 lat. Obie posiadają miękkie, piankowe okładki. Każda uczy czegoś innego, choć w ten sam sposób, bo przy użyciu zabawnych wierszyków. I tak, książeczka Owoce uczy rozpoznawania owoców. Zachęca też do sięgania po nie i rozkoszowania się ich smakiem. Z kolei, książeczka Kształty pomaga dziecku w poznaniu  i zapamiętaniu otaczających je przedmiotów.



Przygoda na wsi pochodzi z serii Mini Zwierzątka i podobnie, jak dwie poprzednie, przewidziana jest dla dzieci w wieku od 0 do 3 lat. Bohaterami tej książeczki są wiejskie zwierzątka, które pomagają pani Kurce w poszukiwaniu jej zaginionego kurczaczka. Dzięki temu dziecko poznaje m.in.: pieska, myszkę, świnkę, gęś i kotka.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Monday

"Codziennie rano staraj się czytać listę najbogatszych. Jeśli Cię na niej nie ma, idź do pracy"
- Robert Orben -
Ech, poniedziałek... 

czwartek, 23 sierpnia 2012

A co? A gdzie? A z kim? A jak? Czyli jak to jest z pytaniami.

Wydawnictwo: PWN
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 360

Człowiek to istota pytająca. Co do tego nie ma wątpliwości. Oczywiście najwięcej pytań zadajemy w dzieciństwie, ale i niejeden dorosły może "pochwalić się" ciągłymi: a dlaczego? a po co? a jak? a czy to prawda? a kto? a gdzie? a z kim?

Z niektórymi pytaniami problemu nie ma, bo i odpowiedź jest jasna, i prosta. Ale co w przypadku, kiedy odpowiedź jest zbyt skomplikowana, albo... w ogóle się jej nie zna? Wtedy najlepiej sięgnąć po książkę Christophera Drössera Czy to prawda, że... 

Christopher Drösser to niemiecki pisarz i dziennikarz, który w swojej książce zebrał całkiem sporą ilość zadziwiających, czasem wręcz śmiesznych pytań, ciekawostek i zagadnień, i na podstawie aktualnej wiedzy naukowej, udzielił na nie odpowiedzi. Rozwiał tym samym szereg wątpliwości, potwierdził wiele tez bądź też obalił stereotypowe myślenie i mity, które do tej pory miały się całkiem dobrze. Książka dotyka bardzo szerokiej tematyki życia codziennego, dając przy tym wiedzę z wielu dziedzin. I dlatego każdy, bez względu na wiek czy płeć, poczuje, że książka ta jest stworzona właśnie dla niego.

A co z tym naukowym podejściem? Przede wszystkim nie trzeba się go obawiać, bo bynajmniej, nie sprawia ono, że książka jest nudna. Tym bardziej, że cała wiedza przekazana jest raczej w lekkiej formie - bez trudnych słów i sformułowań. A jak dodamy do tego zabawne rysunki, pojawiające się co kilka stron, to otrzymujemy kawał naprawdę ciekawej i przyjemnej lektury.

Książkę czyta się szybko, z wyraźnym uśmiechem na buzi i z pojawiającymi się w głowie myślami "o proszę", "a to ciekawe". Polecam.

środa, 22 sierpnia 2012

Słomiana wdowa

Od 3 tygodni jestem słomianą wdową. Pobędę nią jeszcze przez tydzień, może dwa. Niby nic strasznego, ale fajne to też nie jest, zwłaszcza, jeśli ktoś już odzwyczaił się od przebywania w pustym mieszkaniu...  

...dobrze chociaż, że jest Lucek, przynajmniej mam się do kogo odezwać. I nie ważne, że z reguły sprawia wrażenie mało zainteresowanego. Wszak, co sobie pogadam, to sobie pogadam. O!
A właśnie... Lucek - Lucek ma już 9 miesięcy i rośnie, że ho ho!