Święta, święta i... po świętach. Niby fajnie, bo więcej jedzenia w siebie i tak już bym nie wmieściła, ale z drugiej strony... nie chce się wracać do tej szarej rzeczywistości. Na szczęście wracam tylko na kilka dni, a dokładniej - na najbliższy tydzień, bo po sylwestrze wooooolne! I to przez cały tydzień ;-)
Ale nie o tym chciałam, dlatego już bez zbędnych i dodatkowych słów... chwalę się tym, co Mikołaj mi przyniósł. A przyniósł...
Kochany Mikołaj, jak On dobrze mnie zna ;-)
Znakomity prezent :)
OdpowiedzUsuńMikołaj wie wszystko :)
OdpowiedzUsuńFutbolowa - dzięki, też tak uważam ;-)
OdpowiedzUsuńgratuluję fajnego prezentu ;) sama myślałam o tym by sobie ten pakiet sprezentować ;)
OdpowiedzUsuńVampire_Slayer - ano wie ;-) choć przyznać muszę, że od dłuższego czasu Mikołajowi o tym zestawie szeptałam ;-)
OdpowiedzUsuńEdith - dziękuję
Oj Tobie to dobrze:) Też się od pewnego czasu przymierzam do kupna, ale wydaje mi się, że ziemia i niebo mi to utrudniają:P
OdpowiedzUsuńKolmanka - gdybym nie dostała tego zestawu od Mikołaja, zapewne sama bym sobie kupiła, także... kupuj! ;-)
OdpowiedzUsuńwłaśnie czytam i jestem pod wrażeniem, cudna
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałego prezentu, ja też dostałam ksiażki, zupełnie inne, ale jak to książki - cieszą.
OdpowiedzUsuńJa też dostałam pod choinkę dwa tomy Cukierni ;)
OdpowiedzUsuńkasia.eire - już nie mogę się doczekać, kiedy i ja będę mogła napisać "właśnie czytam" ;-)
OdpowiedzUsuńprzyjemnostki - gratuluję