Wydawnictwo: Czytelnik
Rok wydania: 1989
Liczba stron: 251
Malowany ptak to powieść trudna i przerażająca, a miejscami - niezwykle brutalna i pornograficzna. Każda strona budzi lęk... napełnia niewiarą, a także - rodzi pytanie - jak to się mogło stać? Czy takie zachowanie, takie postępowanie i takie... poniżanie człowieka (dziecka) przez człowieka - naprawdę było możliwe? I choć wiele razy w trakcie czytania chciałoby się książkę odłożyć i zapomnieć - nie jest to możliwe.
Malowany ptak przedstawia dramatyczne losy sześcioletniego chłopca (Żyda lub Cygana - nie wiemy kim był naprawdę), który w momencie wybuchu II wojny światowej zostaje rozdzielony z rodzicami. Od tego czasu, musi radzić sobie sam. Nie zawsze jednak mu się to udaje - jego wygląd zewnętrzny skutecznie mu to utrudnia. Mieszkańcy wiosek, do których udaje się nasz mały bohater, z powodu jego wyglądu utożsamiają go z czartem - siłą nieczystą, która przynosi nieszczęście i śmierć. Czasem udaje mu się znaleźć schronienie, jednak nawet wtedy nie może czuć się bezpiecznie. Nie może być tym, kim jest - dzieckiem. Ciągłe bicie, poniżanie i naśmiewanie jest tym, co zna najlepiej. Tym, co towarzyszy mu od samego początku jego trudnej wędrówki. Z biegiem czasu nabiera on doświadczenia, które choć nie ochrania go przed złymi ludźmi, okazuje się być niezwykle pomocne w walce o przetrwanie.
W Malowanym ptaku Kosiński przedstawia społeczeństwo jako zło, które nie toleruje ludzi innych, odmiennych. Odmieniec jest na każdym kroku poniżany, dyskryminowany i wzgardzony. Nawet dzieci czują do odmieńca niechęć i wstręt. Inność i wyobcowanie są osią fabuły. W kluczowej scenie, będącej odzwierciedleniem tytułu, dzikie ptaki zadziobują osobnika swojego gatunku, który został schwytany i pomalowany przez człowieka.
Malowany ptak to książka ciekawa i naprawdę dobra. Książka, którą warto przeczytać. I wreszcie - książka, która pokazuje nam, że szanować powinno się każdego, bo każdy z nas jest człowiekiem, nawet jeśli różnimy się kolorem oczu, włosów czy skóry.
Rok wydania: 1989
Liczba stron: 251
Malowany ptak to powieść trudna i przerażająca, a miejscami - niezwykle brutalna i pornograficzna. Każda strona budzi lęk... napełnia niewiarą, a także - rodzi pytanie - jak to się mogło stać? Czy takie zachowanie, takie postępowanie i takie... poniżanie człowieka (dziecka) przez człowieka - naprawdę było możliwe? I choć wiele razy w trakcie czytania chciałoby się książkę odłożyć i zapomnieć - nie jest to możliwe.
Malowany ptak przedstawia dramatyczne losy sześcioletniego chłopca (Żyda lub Cygana - nie wiemy kim był naprawdę), który w momencie wybuchu II wojny światowej zostaje rozdzielony z rodzicami. Od tego czasu, musi radzić sobie sam. Nie zawsze jednak mu się to udaje - jego wygląd zewnętrzny skutecznie mu to utrudnia. Mieszkańcy wiosek, do których udaje się nasz mały bohater, z powodu jego wyglądu utożsamiają go z czartem - siłą nieczystą, która przynosi nieszczęście i śmierć. Czasem udaje mu się znaleźć schronienie, jednak nawet wtedy nie może czuć się bezpiecznie. Nie może być tym, kim jest - dzieckiem. Ciągłe bicie, poniżanie i naśmiewanie jest tym, co zna najlepiej. Tym, co towarzyszy mu od samego początku jego trudnej wędrówki. Z biegiem czasu nabiera on doświadczenia, które choć nie ochrania go przed złymi ludźmi, okazuje się być niezwykle pomocne w walce o przetrwanie.
W Malowanym ptaku Kosiński przedstawia społeczeństwo jako zło, które nie toleruje ludzi innych, odmiennych. Odmieniec jest na każdym kroku poniżany, dyskryminowany i wzgardzony. Nawet dzieci czują do odmieńca niechęć i wstręt. Inność i wyobcowanie są osią fabuły. W kluczowej scenie, będącej odzwierciedleniem tytułu, dzikie ptaki zadziobują osobnika swojego gatunku, który został schwytany i pomalowany przez człowieka.
Malowany ptak to książka ciekawa i naprawdę dobra. Książka, którą warto przeczytać. I wreszcie - książka, która pokazuje nam, że szanować powinno się każdego, bo każdy z nas jest człowiekiem, nawet jeśli różnimy się kolorem oczu, włosów czy skóry.
Czytałam w liceum - czyli wieki temu. Ale pamiętam, że wstrząsnęła mną ta książka. Świetna.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce pochlebne opinie, ale mimo to nie jestem przekonana, że chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńbeatrix73 - tak, książka potrafi wstrząsnąć i to bardzo
OdpowiedzUsuńDominika Anna - po książkę trzeba sięgnąć całkowicie świadomie. Trzeba być przekonanym, że chce się ją przeczytać. Inaczej można nie dać sobie z nią rady.
Pozdrawiam ;-)
Tak patrzę na okładkę tej książki i wydaje mi się, że gdzieś ją już widziałam. Nie wiem czy nie czasami na moim strychu ;) Chyba będę musiała tam zajrzeć ;P
OdpowiedzUsuńskoro dobra to być może przeczytam. :) [http://toocloseforcomfort.blox.pl]
OdpowiedzUsuńO! na pewno przeczytam, bo po lekturze Głowackiego mam ochotę na coś Kosińskiego:)
OdpowiedzUsuńJa jestem z tych, którzy świadomie tę właśnie książkę odkładają na bok.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się dlaczego książka Kosińskiego "Malowany ptak" dostała taką złą krytykę w Polsce. Przecież tajemnicą poliszynela jest, że wschodnie nasze strony mają taką mentalność jaką opisał Kosiński.Jeszcze dziś występują zjawiska, że gdy ktoś jest inny i odstaje od ludzi mieszkających na wsiach na wschodzie Polski to uważa się go za "diabła" lub "złego".Że nie wspomnę o czym gadają księżom stare babcie poczas spowiedzi.Nie mówmy zatem że inni są źli, to my do nich też należymy tylko jesteśmy hipotrytami.
OdpowiedzUsuń