Pages - Menu

piątek, 3 grudnia 2010

"Książę Mgły" - pierwsze dzieło mistrza

Wydawnictwo: Muza SA
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 198


Za "młodzieżówkę" się już nie uważam. I to nie tylko dlatego, że wiek już nie ten. Mimo to, za książkę Książę Mgły - przeznaczoną dla młodzieży właśnie, zabrałam się z miłą chęcią. Moje oczekiwania względem książki były wielkie, aż chciałoby się rzec - przeogromne (w końcu to Zafon). Mając jednak w pamięci, iż jest to debiut Zafona, dałam książce, jak i jej autorowi mały margines błędów. Mistrzem bowiem mało kto się rodzi, a pierwsze kroki nie zawsze muszą być udane.


Na szczęście Książę Mgły nie zawodzi. Przyznać jednak trzeba, że owa "młodzieżówka" jest tutaj wyraźnie odczuwalna. Styl jest prosty. Podobnie zresztą fabuła. I choć nie brak tutaj magii, nie da się nie zauważyć, iż nie jest to ta sama magia - magia dla dorosłych, którą znamy z Cienia wiatru. Mimo to, książkę czyta się szybko (nawet bardzo) i przyjemnie. Wiem co mówię, bo ledwo zaczęłam, a już kończyć musiałam.


W Księciu... znajdziemy wiele wartościowych elementów, za które Zafona uwielbiamy. A zatem - mroczna tajemnica i równie mroczny klimat, pomieszanie świata realnego ze światem magicznym, a także - przygody niepozwalające się oderwać.


Na koniec zapytać by się chciało - dlaczego książka jest tak krótka? Myślę, że z powodzeniem Zafon mógłby rozszerzyć niektóre wątki. Książka z pewnością by na tym nie straciła.

6 komentarzy:

  1. Widze, że nie tylko ja posiadam takie odczucia po przeczytaniu lektury, którą wchłonęłam niczym gąbka wodę.
    Pocieszam się tylko tym, że już niedługo ukaża się kolejne cześci ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jak zaczęłam to już nie mogłam się oderwać :) Mam nadzieję,że szybko ukaże się kolejna część ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. też chciałabym, żeby była dłuższa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lena173, Edith - oj mogłaby być dłuższa ;-)

    Isabelle - też mam nadzieję, że kolejne części ukażą się niebawem, a także, że będą równie dobre i lekkie w odbiorze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z jaką ochotą bym ją przeczytała....

    OdpowiedzUsuń
  6. skoro rewelacja to spróbuję przeczytać.. ;) [http://toocloseforcomfort.blox.pl]

    OdpowiedzUsuń