Pages - Menu

środa, 19 października 2011

Ostatnia wizyta w cukierni

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 504

Trzecia część Cukierni pod Amorem to bez wątpienia jedna z najbardziej wyczekiwanych nowości tego roku. I w sumie, nie ma w tym nic dziwnego, jako że po dwóch poprzednich tomach, wiele pytań, spraw i zagadek pozostawało wciąż nierozwiązanych. Wiele historii zaś... niedopowiedzianych.


W Hryciach - podobnie jak w  poprzednich częściach - fabuła prowadzona jest dwutorowo. Autorka naprzemiennie przenosi nas z czasów II wojny światowej do tych bardziej współczesnych, czyli do lat 90-tych. I tak, raz towarzyszymy Adamowi Toroszynowi, którego wojenna rzeczywistość pozbawiła młodzieńczych fantazji. Śledzimy poczynania Giny, którą los postawił przed niezwykle trudnym zadaniem, wyniszczającym ją nie tylko psychicznie, ale i fizycznie.  Co najważniejsze zaś... poznajemy wreszcie historię cukierni (dziś "Cukierni pod Amorem", a wcześniej "Pod Aniołem") - tego niezwykłego miejsca, które obecnie stanowi własność Celiny Hryć... Kiedy indziej zaś przyglądamy się romansowi, w który wplątane są aż trzy osoby - dwaj bracia i pewna ruda piękność. Wraz z Igą poznajemy także dorosłego już Adamy Toroszyna, który wraz z synem i wnukiem odwiedza Gutowo. Mało tego, odkrywamy w końcu tożsamość kobiety, której zmumifikowane zwłoki odnaleziono podczas wykopalisk archeologicznych na gutowskim rynku (I część sagi).

Nie wszystkie jednak niewiadome zostały wyjaśnione. Niektóre wątki autorka pozostawiła otwarte, dając swoim czytelnikom możliwość pobudzenia wyobraźni... samodzielnego dopowiedzenia sobie zarówno historii pierścienia, od którego wszystko się zaczęło, jak i dalszych losów tytułowej rodziny.

Hryciowie to ostatnia część sagi stworzonej przez Małgorzatę Gutowską-Adamczyk. Zdawać by się mogło, że z racji na poruszaną tematykę - trudną wszak, bo dotykającą spraw niezwykle ważnych i bolesnych (II wojna światowa, eksterminacja Żydów oraz sposób w jaki byli oni traktowani przez Polaków) - będzie to najtrudniejszy, a zarazem najpiękniejszy tom. Tymczasem książka zawodzi, pozostawia pewien niedosyt. Można wręcz odnieść wrażenie, że narracja miejscami jest przegadana, ograniczająca się zaledwie do podania suchych faktów. Tak naprawdę daleko Hryciom do rewelacyjnych poprzednich dwóch tomów, mimo to... przeczytać trzeba.

6 komentarzy:

  1. Niestety nie miałam jeszcze do czynienia z serią ,,Cukierni pod amorem'', ale tyle już pozytywnych opinii naczytałam się o tym cyklu iż bardzo chce ją poznać. Mam nadzieję że uda mi się w niedługim czasie spełnić to czytelnicze marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi intrygująco, muszę w końcu zapoznać się z tą sagą!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wreszcie sięgnąć po kolejne tomy, bo jak na razie zapoznałam się z "Zajezierskimi" i na tym poprzestałam, a ciągnie mnie do kolejnych tomów:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Posiadam pierwszy tom, zobaczymy jak to będzie z kolejnymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja znowu nie na czasie, koniecznie muszę nadrobić trylogię :) Szkoda że poziom spadł zamiast wzrosnąć

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak dziewczyny - nadrabiajcie... czytajcie, bo warto. Saga naprawdę wciąga, a co do poziomu to... jak się to mówi "miało być lepiej, a wyszło jak zawsze" ;-) Zamiast więc napisać, że rewelacyjna... że wspaniała i genialna (jak wcześniejsze II tomy) - mogę jedynie powiedzieć... bardzo dobra, ot tyle.

    OdpowiedzUsuń